KUCHNIE DREWNIANE „REGALIA”, CZYLI
JAK ZAPROJEKTOWAĆ WYMARZONĄ KUCHNIĘ.
Część 1.
Kuchnia drewniana jak z marzeń
Kuchnia marzeń – jak ją mieć?
Z projektowaniem kuchni u większości osób to jest trochę tak jak u mnie z pisaniem tego bloga – nigdy nie wiem, od czego zacząć. Bo niby pomysłów dużo, myśli wyskakują, by je ziścić, doświadczenie się rwie do podzielenia z innymi, a jednocześnie dopada wyzwanie: jak to wszystko zebrać w jakąś całość, by było logicznie i spójnie, ale też użytecznie, a jednocześnie ciekawie. I jeszcze tak, by żmudne szczegóły techniczne nie przesłoniły marzeń o tym, by było pięknie i nie odbierały radości z celu, gdy wszystko jeszcze w drodze.
Bo z doświadczenia wiem, że większość z nas ma swoją wizję tego, jak nasza kuchnia ma wyglądać i marzenie o tym, jak dobrze chcemy się w niej czuć. Ale drogę do tego, jak to uczynić znają nieliczni. A jeszcze mniej liczni wiedzą, jak sprawić, by poza tym, że piękna, kuchnia była jeszcze funkcjonalna. Czyli na tyle wygodna w użytkowaniu, by nie biegać po niej jak mrówka po każde źdźbło trawy.
Kuchnia marzeń – dlaczego warto zamówić projekt?
I ja w wielu dziedzinach jestem pełen takich ludzkich rozważań – co najpierw, co z czym i jak to podać. Gdy robię sałatkę z pomidorami koktajlowymi – nigdy nie jestem zdecydowany, czy kroić je wzdłuż, czy w poprzek – od jakiegoś czasu kroję więc pół na pół. A gdy robię pizzę – to czy na ciasto najpierw kłaść ser czy sos. A gdy zdecyduję się na sos, to zaraz po tym jak położę grzyby, orientuję się, że nie wyłożyłem sera. Albo czy do garnituru w prążki pasuje krawat w grochy. A nawet, czy, ubierając kołdrę w pościel i tarmosząc się z tą poszewką 200 na 220, wywinąć ją na lewą stronę, by jej rogami złapać rogi kołdry, czy może jednak wpychać tę kołdrę w poszewkę na prawej stronie, starając się jakoś dotrzeć tym razem rogami kołdry do rogów poszewki. Nie mówiąc o tym, jak złożyć prześcieradło z gumką, by nie zajmowało połowy szuflady – podobno jest na to jakiś magiczny sposób, którego nie opanowałem.
Opanowałem je za to w projektowaniu kuchni. I chętnie się nimi podzielę. Bo wiem, że droga do kuchni bez doświadczenia w jej projektowaniu może czasem wieść ugorem. A dla nas w „REGALIA” to wielka przyjemność, gdy możemy Cię przez nią przenieść z lekkością.
Projektowanie kuchni – najważniejszy jest dobry plan
Projektowanie kuchni – jak zrobić to dobrze
Stworzenie kuchni to jedno z największych wyzwań przy urządzaniu miejsca, w którym wybraliśmy żyć. Czy jest to kuchnia szeroko otwarta na salon, czy półotwarta kuchnia z wyspą, czy kuchnia zamknięta, czyli stanowiąca oddzielne pomieszczenie, wiemy jedno. Każda kuchnia ma być piękna. Ale jednocześnie każda ma być równie mocno funkcjonalna – ergonomiczna i wygodna w użytkowaniu. Bez tego trudno jest być w niej szczęśliwym. A z tym – łatwiej kroić pomidory. Wzdłuż czy w poprzek.
Warto jest tak zaprojektować kuchnię tak, by była ona na tyle przyjazna, by gotowanie w niej nie sprawiało trudności, a przebywanie było największą przyjemnością. By dobrze w niej było posiedzieć, ale i swobodnie się poruszać. By nie wadzić o szafki, nie uderzać o kuchenne sprzęty i by widzieć na tyle, by nie przytrzasnąć sobie stopy szufladą albo palców nożem. Dla tych celów ważne jest wszystko: rozmiar pomieszczenia, układ mebli kuchennych, ich wysokość oraz odległości pomiędzy nimi, rozmieszczenie sprzętów AGD, a także właściwe oświetlenie – jakościowo i ilościowo.
Projektowanie kuchni – kiedy zacząć
I niby ważne jest, od jakiego etapu zaczynamy spełnianie naszych kuchennych marzeń – czy jest to nowo budowany dom, czy kapitalny remont, czy po prostu znudziła nam się dotychczasowa zabudowa kuchenna. Choć ja mocno w sobie czuję, że jeśli mamy jakieś marzenia, to warto je spełnić i nie ograniczać się dotychczasowymi rozwiązaniami. Czasami warto przestawić lodówkę, a zlew przenieść lekko w prawo lub mocno w lewo. Zburzyć ścianę – lub ją zbudować. Albo kuchnię zrobić w dotychczasowym salonie – bo tak będzie wygodniej i lepiej. A o czym warto pamiętać, by tak rzeczywiście było?
Projektowanie kuchni – krok po kroku
Aspekty techniczne projektowania kuchni
Kuchnia w domu — w jakim miejscu
Lokalizacja kuchni w domu to wypadkowa wielu czynników. To, jakie strony świata mamy do dyspozycji, czy ma to być kuchnia otwarta czy zamknięta, na co, wychodzą okna, czy ma być to kuchnia bliska gościom czy raczej miejsce intymne. Co do zasady, kuchnia nie musi, a może i nie powinna być dogrzewana słońcem zza okna. Gotowanie i pieczenie dodają temperatury, a żywność nie lubi, gdy są one zbyt wysokie. Chyba że kochamy drożdżowe – ale ono może wyrastać i w sypialni. Osobiście za optymalne dla kuchni uważam kierunki północne – czysty lub północno-wschodni lub-zachodni. Chyba że ważna jest dla nas kawa przy porannym słońcu. Albo jeszcze ważniejszy widok z okna. Może lubimy ten na zieleń – by się rozkoszować, może ten na miejsce podwórkowych zabaw – by dopilnować, a może ten na ulicę, bo przy zieleni wolimy mieć sypialnię. Lubię też, gdy kuchnia nie jest daleko od drzwi wejściowych, bo moja wyobraźnia straszy tarabanieniem się z zakupami przez cały dom.
Meble kuchenne – układ szafek
Ten czasami zależy od tego, co nam się marzy, czasami od tego, co uważamy za funkcjonalne, a czasami po prostu od tego, co mamy do dyspozycji. Od tego, czy w domu jest spiżarnia, czy chcemy by była ona częścią kuchni. Większe pomieszczenia stwarzają większe możliwości układów – L, U czy G. W mniejszych najczęściej kuchnie są jednorzędowe. Jakby nie było, to kwestia, którą najlepiej przemyśleć już na etapie projektowania domu. Rozważając również aspekty praktyczne – czy lubimy gotować, w kuchni przebywać, czy pragniemy, by była miejscem rodzinnych spotkań.
Urządzanie kuchni – jaki sprzęt AGD i inne
Decyzję o lokalizacji kuchni i układzie szafek determinuje również planowana ilość i rodzaj sprzętu AGD – lub odwrotnie. Oraz ich rozmieszczenie. Należy mieć na uwadze dostępne kominy, instalacje elektryczne i hydrauliczne, odpływy, wpływ na sąsiadujące ściany, w tym pod kątem nagrzewania czy wilgoci, ewentualne izolacje. Wszystko to wpływa na możliwość zastosowania określonych rodzajów urządzeń AGD oraz ewentualnych pieców – chlebowych, do pizzy. Ponadto dla zaprojektowania kuchni ważna jest decyzja, czy wymarzyliśmy sobie w niej sprzęt wolnostojący, czy w zabudowie.
Po tych etapach można przejść do rzeczy przyjemniejszych, czyli tych, które tak mocno wizualizujemy w swoich głowach, myśląc o wymarzonym domu – wygląd i estetyka, które mają spełniać nasze wyobrażenia i zachwycać sobą. Czyli określenie stylu kuchni i materiałów mebli kuchennych.
Aspekty estetyczne projektowania kuchni
Jaki styl w kuchni
Najczęściej mamy już swój styl ukochany. Rustykalny – wiejski, pachnący chlebem i chabrami. Nowoczesny – z zapachem nowości i podmuchem świeżości. Skandynawski – uspokajający bielą i minimalizmem. Loftowy – łączący chłodny industrializm z domowym ciepłem. Prowansalski – gdzie na jasnym tle wyrastają kwiaty. Angielski, w którym masywne drewno spotyka dekoracyjna sztukateria. Coraz częściej wnętrza łączą różne style. Nawet wówczas warto jednak zadecydować, który z nich będzie dominujący. Wprowadza to błogą harmonię.
Meble kuchenne – jakie materiały o dlaczego stare drewno
Surowiec, z którego stworzona jest kuchnia ma ogromny wpływ na jej aspekty estetyczne – odbiór wizualny i możliwość oddania wybranego stylu w kuchni. Ale co najważniejsze, decyduje o trwałości mebli kuchennych. W „REGALIA” jesteśmy przekonani, że nie ma lepszego materiału niż stare drewno. Dawniej drzewa rosły powoli, w naturalnym lesie i optymalnych warunkach glebowych i wilgotności. Miały niewielkie przyrosty roczne, co wpływało na jakość i solidność pozyskiwanego z nich drewna. Drzewa ścinane były zimą, gdy było w nich najmniej soków, co zmniejszało ryzyko odkształceń, a drewno sezonowano i suszono naturalnie. Dlatego wiekowe drewno, z którego tworzymy nasze meble to materiał najlepszej jakości. Ze starego drewna wykonujemy wszystkie elementy naszych kuchni – fronty, cokoły, wnętrza szafek i szuflad. Dla bezpieczeństwa i zdrowia nie stosujemy płyt drewnopodobnych, laminatów, sklejek, które emitują szkodliwy dla zdrowia formaldehyd. Całym sercem jesteśmy z naszą ekologiczną filozofią.
Gdy już określimy powyższe założenia, czas na poznanie zasad projektowania kuchni.
Projektowanie kuchni – główne zasady
Strefy robocze w kuchni
Istnieje taka zasada, która mówi, że kuchnia powinna dzielić się na kilka stref, by było ergonomicznie, logicznie i by się po niej nie nabiegać i nie naszukać. Są to tzw. strefy robocze w kuchni, czyli co gdzie można, trzeba, a więc ostatecznie i warto. Nie będę z nimi dyskutować, bo opracował je ktoś, kto się na tym zna, a najpewniej pragmatyka, zgodnie z wykonywanymi w kuchni czynnościami. Jest ich pięć i oparte są one na schemacie zachowań w kuchni – jak się zachowujemy podczas gotowania, sprzątania, gdzie nam poręcznie sięgać po garnki, a gdy wracamy ze sklepu, wypakować zakupy. Nie lubię tego słowa, ale strefy „powinny” być ułożone w kuchni zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Chyba że gospodarze są leworęczni, to wówczas przeciwnie do nich. Ma to zapewnić łatwe, wygodne i niemęczące poruszanie się po kuchni. No to chwilę o tych strefach – jak w zegarku:
Strefa zapasów – to przestrzeń przechowywania żywności, a więc wszelkiego rodzaju szafki, szuflady, kosze, półki, szafy cargo, które służą do przechowywania produktów spożywczych. Na makaron, mąkę, miód, słoiki z dżemem, czy cokolwiek tam ze sklepu przytargamy. A także lodówka. Według zasad ergonomii, strefa ta powinna być blisko naczyń i im podobnych – by lżej było ładować to wszystko do garów.
Strefa przechowywania — to przestrzenie na naczynia, garnki, patelnie, szklanki, sztućce, durszlak czy warzęchę. Tutaj sprawdzą się szafki lub półki w szafkach górnych, szuflady w częściach dolnych, czy dedykowane rozwiązania do szafek narożnych. Dobrze, gdy strefa ta jest blisko zmywarki, by tę ostatnią móc ją szybko opróżnić, ale jednocześnie blisko strefy gotowania, bo bez garnków to trudne.
Strefa zmywania to tzw. strefa mokra, a w niej głównie: zlewozmywak, zmywarka, suszarka do naczyń, ale i kosze na odpady. Czyli to wszystko, co dźwiga zlew, przykrywa widoczną pod nim hydraulikę i ewentualnie ukrywa zabudowaną zmywarkę.
Strefa przygotowywania to miejsce, w którym możemy kroić, siekać, nakładać na talerze, czyli blaty kuchenne – oczywiście te ze starego drewna, stół – a jakże, ewentualnie wyspa – wiadomo z czego.
Strefa gotowania to miejsce przetwarzania żywności z surowej na gotowaną, pieczoną czy duszoną, a więc płyta kuchenna i piekarnik, ewentualnie nowoczesna kuchenka gazowa. I towarzyszący im okap – a wśród nich te podszafkowe, sufitowe czy tuby – kolejne decyzje do podjęcia. To także popularny ostatnio termomix i jeszcze mniej popularny, ale bywający grill wolnostojący.
Jak widać, strefy rozmieszcza się według kolejności wykonywania w kuchni czynności. Czyli najpierw przechowywanie, później mycie, na końcu gotowanie.Ta kolejność zapewnia ergonomię, a więc minimum chodzenia, obracania się, pochylania, a nawet podnoszenia rąk.
Trójkąt roboczy
Trójkąt roboczy nazywany jest złotą zasadą w projektowaniu kuchni. Lubię sobie przewrotnie myśleć, że wymyślono trójkąt, by nie biegać w kółko. I choć projektowanie kuchni uważam za pewien rodzaj sztuki, to nie chcąc brzmieć górnolotnie, najprościej ująłbym, że w tym trójkącie chodzi o relację pomiędzy jedzeniem, sprzątaniem i gotowaniem, czyli jak ustawić lodówkę, zlewozmywak i płytę kuchenną oraz piekarnik, by był to mniej więcej trójkąt równoboczny. Ale też by nie brzmiało to zbyt lekceważąco dodam, że niektórzy nazywają ten trójkąt magicznym. A to pokazuje jego znaczenie. I znowu chodzi o ergonomię.
By nie zanudzać liczbam, znowu uproszczę. Zalecane odległości pomiędzy magicznymi sprzętami wahają się mniej więcej pomiędzy 120 a 210 cm, z wahaniami w dół i w górę. A wszystko po to, by zbyt małe odstępy nie krępowały ruchów albo zbyt duże odległości nie wywoływały go zbyt wiele. Czyli generalnie, by było lekko, płynnie i wygodnie.
Poza tymi złotymi zasadami doświadczenie w projektowaniu kuchni podpowiada jeszcze wiele rozwiązań mocno wartych lub bardzo niewartych. Czyli takich, których w „REGALIA” jesteśmy mocno świadomi dzięki naszemu doświadczeniu w projektowaniu mebli kuchennych i kuchennych aranżacji.
Pozbieram je wszystkie i podzielę się w kolejnym wpisie. Uwierzcie mi, że warto spełniać z nami marzenia o pięknej drewnianej kuchni „REGALIA”.